Oaza Nowego Życia II – 28.06 – 14.07.2022 r. Mrzeżyno

Kilka zdjęć z rekolekcji

Świadectwo Izy i Patryka

Szczęść Boże

Chcielibyśmy podzielić się naszym świadectwem przeżycia rekolekcji Oazy Nowego Życia II stopnia, które odbyły się w Mrzeżynie w dniach od 28 czerwca do 14 lipca 2022 r. Moderatorami Rekolekcji byli Marzena i Krzysztof Żygis, a opiekunem duchowym ksiądz Robert Mrozowski.

Na początku zacznę od końca. W czasie godziny świadectw wiele osób wypowiadało stwierdzenie, że miało ich na tych rekolekcjach nie być, że było wiele trudności, niepewności i wątpliwości. Również nas miało tam nie być. Ale tutaj po raz kolejny okazało się, iż to nie nasze sprawy, nie nasze plany i pomysły są najważniejsze, lecz to co jest wolą Boga wobec nas. On to, poprzez działanie Ducha Świętego, zgromadził właśnie tych konkretnych ludzi aby poprzez nich okazywać Swoją obecność w życiu każdego człowieka, który się na niego otwiera.

Znakiem Bożego działania było realne poczucie wspólnoty. Już w dzień przyjazdu wielu z nas rozmawiało ze sobą jak ze starymi znajomymi, z wielką otwartością i życzliwością, bez skrępowania czy zawstydzenia. A przecież spotkali się ludzie z całej Polski (i Litwy). Różni wiekiem – od dwudziestu czterech lat do z górą siedemdziesięciu, ze stażem małżeńskim pomiędzy dwoma a pięćdziesięcioma latami, z gromadką dzieci i tacy, którzy o dar rodzicielstwa się modlą.

Mówi się, że rekolekcje ONŻ II stopnia, to rekolekcje przeżyciowe. I rzeczywiście tak było. Plan rekolekcji opiera się na wielkich wydarzeniach, jakie są udziałem Ludu Bożego. W oparciu o Księgę Wyjścia uczestniczyliśmy w wydarzeniach paschalnych, rozważając wielką miłość Boga do swojego Ludu, opiekę, którą go otaczał i łaski, jakie mu udzielał. Ale prawdziwym, ponownym „odkryciem” było to, że wszystko to odnosi się bezpośrednio do nas samych. Że Bóg każdego dnia chce wyprowadzać nas z niewoli grzechu do życia w wolności wiary. Że każdego dnia na niezliczone sposoby daje nam tego dowody w konkretnych wydarzeniach. A świadectwa osób wypowiadane na spotkaniach Kręgów dowodziły tego niezbicie.

Były oczywiście momenty kulminacyjne, które stanowią fundamenty naszego życia, a jednocześnie źródło wiary i jej ekspozycję. To było przejście przez Morze Czerwone w niezwykłych okolicznościach przyrody, Droga Krzyżowa w deszczu, małżeńska adoracja Najświętszego Sakramentu, Dialog Małżeński i odnowienie przysięgi małżeńskiej. Dla mnie osobiście olbrzymią wartość miało przeżycie Modlitwy Wstawienniczej Małżonków. Odkryłem wtedy jak wiele problemów, trosk i ran przywieźliśmy na te rekolekcje. Jakie trudy związane ze zdrowiem, z wiarą swoją i najbliższych, z relacjami małżeńskimi i rodzinnymi dźwigamy. Ale najważniejsze w tym było to, że wszystko to przynieśliśmy w zaufaniu i złożyliśmy na Ołtarzu. A każda prośba, dziękczynienie i przeprosiny były pięknym wyznaniem wiary w Boga, który jest łaskawy i zna nas po imieniu.

Wielką zasługę dla tak pięknego przeżywania rekolekcji miały oczywiście małżeństwa tworzące Diakonię. Moderatorzy i Animatorzy Kręgów poprzez swoją życzliwość i postawę prawdziwie diakonijną, ułatwili i nam otwieranie się na Boga, na siebie wzajemnie i na postawę służby i świadectwa, z którym zostaliśmy posłani w świat.

I na końcu, ale nie ostatnie. Wspaniała posługa księdza Roberta Mrozowskiego. Piękne, mądre słowo, które głosił, jego otwarte serce to wielki dar Pana Boga dla całej wspólnoty. Dziękujemy Bogu za tego kapłana i modlimy się aby takich przewodników ludziom szukającym GO nigdy nie zabrakło.

Przeżycie rekolekcji powinno wyzwolić w nas chęć dawania świadectwa o Bogu i jego miłości, wszędzie gdzie zostaniemy posłani. Ale mogą też wydać owoce od razu. Tak też stało się w naszym przypadku. Powstała piękna inicjatywa całotygodniowej modlitwy w intencji poszczególnych małżeństw i rodzin. Kontynuujemy ją cały czas. Na jednym z komunikatorów utworzyliśmy grupę, na której wymieniamy się krótkimi informacjami o nas i naszych rodzinach. Na innej grupie codziennie słuchamy Ewangelii i rozważań do niej. Mamy też najpiękniejszą dokumentację fotograficzną.

Za to wszystko Panu niech będzie chwała.

Iza i Patryk Rybak