Świadectwa z ORAR II 26 – 30.06.2021r.
Świadectwa dwóch małżeństw przeżywających Oazę Rekolekcyjną Animatorów Rodzin II stopnia w Mrzeżynie w dniach 26.06-30.06.2021 roku.
Świadectwo Kornela
Rekolekcje ORAR II roku Pańskiego 2021 to było przeżycie !!!
Dzięki temu przeżyciu wiem:
– jak ważna jest droga, droga Ruchu, którą idę, którą Kościół Boży zaleca jako drogę zbawienia,
– jakie błędy popełniałem jako animator, bym mógł teraz służyć wsparciem w moim kręgu,
– jak wygląda krąg, który działa? (trudno wybrać animatorów, skoro wszyscy posługują :-) )
Nawet krótkie rekolekcje odświeżają czym jest „żyć” w DK, a nie tylko „być” w DK (i w Ruchu Światło – Życie).
Smakiem Oaz jest Najświętszy Sakrament, który daje wytchnienie, podnosi z upadku i pozwala dziękować za dobro!
Bezcenny jest widok innych na tej drodze, z ich radościami i upadkami, widok który napomina i umacnia do działania!!!
Kornel
Świadectwo Anety
Nie usłyszałam tu nic, co byłoby nowe, ale usłyszałam wszystko to, o czym zapomniałam lub nie chciałam pamiętać.
Jestem wybrana i wezwana do służby.
Do dawania siebie innym.
Miałam wrażenie, jakby Jezus wziął mnie za rękę i mówił: „Ja będę działał, a ty mi w tym pomożesz. Idź i nie bój się więcej”.
Z dużym zaufaniem, całkowitym oddaniem się w Jego ręce, podejmuję się zadania bycia animatorem w kolejnym roku formacyjnym. Już nie ja – ale On będzie działał, a ja chcę być tylko narzędziem w Jego ręku. To daje mi ogromny pokój w sercu.
Podczas tych rekolekcji Pan Bóg pokazał mi jak bardzo Domowy Kościół jest moim miejscem do wzrastania w wierze wspólnie z mężem. Ostatnio chyba trochę o tym zapomniałam – możliwe, że z powodu długiej (3 letniej) przerwy w rekolekcjach.
Już w pierwszych dniach zobaczyłam ile jest we mnie mojego ego, sprzeczności i braku poukładania. Najpierw mówiłam na spotkaniu o tym jak ważne jest posłuszeństwo i kroczenie drogą według zasad DK, a dosłownie kilka minut później próbowałam udowodnić, że pewne zasady można nagiąć/zmienić/dopasować.
To bardzo mi utkwiło w pamięci, bo zobaczyłam jak łatwo jest zejść z drogi, którą się przecież chce iść. Jak łatwo jest mówić „wierzę, ale…”, „jestem w DK, ale… „. Zrozumiałam, że zasady i zobowiązania nie są przeciwko mnie ale są dla mnie. Mają mi służyć i pomagać w drodze ku doskonałości chrześcijańskiej, którą jest czysta Miłość Agape. Niby to oczywiste, ale na tych rekolekcjach odkryłam to jakby na nowo.
Ponownie usłyszałam też głos Pana w Namiocie Spotkania. Zrozumiałam, że Namiot Spotkania nie może być w biegu, z zegarkiem w ręku, bez wyciszenia oraz zwrócenia się do Ducha Świętego i Boga Ojca. Kiedy nie przygotowuję się do tego spotkania odpowiednio, to moje nieuporządkowanie sprawia, że Bóg nie ma jak do mnie przemówić. Przypomniałam sobie, że czytanie fragmentu Pisma Świętego w Namiocie Spotkania nie jest na 1, a dopiero na 6 miejscu. Za pokój, który jest w moim sercu, głos Pana, który mówi do mnie w Namiocie Spotkania i zapał do pracy nad sobą Chwała Panu.
Aneta Pieczyńska
Autorzy zdjęć: A. Pieczyńska, B. Wróbel, K. Babicki, G. Lica.